1. Rzeczpospolita: Holendrzy skarżą się na Polaków
2. Gazeta Wyborcza: Holandia radzi, co zrobić z Polakami
3. De Volkskrant: Donner luchtigjes over Polen-kwestie
4. Trouw: Gun Polen dat zij zich in Nederland ontwikkelen (opinie van Polonia.NL)
5. BN/ De Stem: 'Geen enkele Pool wil hier blijven’
6. Wereldomroep: Het 'Poolse probleem’ lost zichzelf op
7. De Volkskrant: Polentop: malafide uitzendbureaus in de ban
8. Nowa Trybuna Opolska: Polski kłopot Holandii rozmowa z M. Bos-Karczewską – 14.12.2007
9. Nowa Trybuna Opolska: Holendrzy mają nas dość – 17.12.2007 (dodane 4.01.2008)

1. Rzeczpospolita: Holendrzy skarżą się na Polaków – 12.12.2007

Do Rotterdamu zjechali przedstawiciele 50 gmin holenderskich, które mają problem z polskimi imigrantami. Skarżą się, że Polacy za dużo piją i nie chcą się integrować.

czytaj : Rzeczpospolita

2. Gazeta Wyborcza: Holandia radzi, co zrobić z Polakami -12.12.007

Polacy muszą uczyć się niderlandzkiego. Inaczej skończą smutno. Do emerytury będą zbierać pomidory, a potem przekonają się, że nic w życiu nie osiągnęli – mówi Marnix Norder, radny z Hagi.

czytaj: Gazeta Wyborcza

3. De Volkskrant: Donner luchtigjes over Polen-kwestie – 13.12.2007

Minister Donner (CDA) van Sociale Zaken ziet geen aanleiding om het beleid ten aanzien van arbeidsmigranten uit Polen, Roemenië en Bulgarije te veranderen. Dat heeft hij woensdag in debat met de Tweede Kamer gezegd.

lees:  De Volkskrant

4. Gun Polen dat zij zich in Nederland ontwikkelen (opinieartikel gepubliceerd in „Trouw”)

Malgorzata Bos-Karczewska, hoofdredacteur van website, www.polonia.nl van de Poolse gemeenschap in Nederland schrijft in Trouw een dag naar de Polen-top in Rotterdam. Ze vindt dat men afspraken met Polen moet maken. Hun moederland wil logisch dat de eigen mensen straks terugkeren om eigen land te versterken en welvaart op te bouwen. Nederland wil Poolse werknemers liefst tijdelijk vanwege de lasten van integratie en sociale zekerheid.

Ze stelt een win-win deal voor: Nederland zet Poolse mensen tijdelijk aan het werk en zorgt goed voor ze. Polen gaat beleid ontwikkelen om mensen naar het moederland terug te halen. Het afschaffen van dubbele belasting is daarvan een voorbeeld.

Ze houdt een pleidooi: 'Gun deze mensen een ’leerervaring’ op de werkvloer en als burgers in de Nederlandse civil society. En bevorder dat ze straks met een positieve ervaring en Hollandse kennis terug naar Polen gaan om hun land te moderniseren.”

Ze vindt ook dat de Poolse overheid in de eigen burgers dient te investeren en aandacht schenken aan het lot van de eigen  arbeidsmigranten in den vreemde.

Wat kunnen Nederland en Polen op korte termijn doen?

lees in:  Trouw 13.12.2007

5. BN/ De Stem: ’Geen enkele Pool wil hier blijven’ – 13.12.2007

lees:  BN / De Stem

6. Wereldomroep: Het 'Poolse probleem’ lost zichzelf op –12.12.2007

Nederland heeft een nieuw probleem – de Polen. Zij kunnen sinds 1 mei 2007 zonder beperkingen aan de slag kunnen in Nederland. Ze vormen een nieuwe probleemgroep, die zorgt voor overlast in dorpen en steden.

In Rotterdam belegden zo’n veertig gemeenten een speciale 'Polentop’. „Maar uiteindelijk lost het probleem zich binnen een paar jaar vanzelf op, voorspellen kenners” – schrijft Johan Huizinga van Wereldomroep.

De vrees dat de Polen zich blijvend zullen vestigen in Nederland is ongegrond. Dat vindt Han Entzinger, hoogleraar migratie en integratiestudies aan de Rotterdamse Erasmus Universiteit. Hij meent dat  men de Polen niet als de nieuwe Turken of Marokkanen moet zien. Hij vergelijkt ze liever met de Spaanse en Portugese „gastarbeiders” die uiteindelijk ook allemaal terugkeerden naar huis.

Ook Malgorzata Bos, hoofdredacteur van de website Polonia.NL onderschrijft de zogeheten „factor 4 vuistregel”. Volgens die economische stelregel, zoeken mensen elders werk zodra het loonniveau daar 4 keer hoger ligt dan in eigen land. Maar als het verschil kleiner wordt trekken ze weer terug naar huis.

De Pools-Nederlandse Malgorzata Bos denkt dat het omslagpunt al over ongeveer twee jaar komt. (…)

Bos vindt het bij uitstek een probleem dat om een Europese visie en aanpak vraagt. lees het artikel : Wereldomroep

7. Volkskrant: Polentop: malafide uitzendbureaus in de ban – 13.12.2007
lees: Volkskrant

8. Nowa Trybuna Opolska: Polski kłopot Holandii rozmowa z M. Bos-Karczewską – 134.12.2007

ROZMOWA

Małgorzata Bos-Karczewska, redaktor naczelny portalu Polonia NL Polonii Holenderskiej.

Polen Top – tak nazywał się szczyt samorządowy w Rotterdamie, poświęcony problemom adaptacyjnym Polaków w Holandii. Na czym polega ten problem?

Wydawało się, że Holendrzy bardzo dobrze przygotowali się na przyjęcie obcokrajowców po rozszerzeniu UE. Rzeczywistość przerosła ich wyobrażenia?
– Nie. Holandia wcale się nie przygotowała do tego wyzwania. Na dodatek wielu Holendrów porównuje obecną sytuację z napływem gastarbeiterow z Turcji i Maroka w latach 70. ubiegłego wieku. Kiedy przyszła recesja, ci ludzie stracili pracę, przeszli na zasiłek dla bezrobotnych, a teraz rośnie już trzecie pokolenie przybyszów z tamtych lat. Są obywatelami holenderskimi, wielu zna dobrze jezyk niderlandzki, ale mają problemy z tożsamością, a co  gorsza – z pracą, bo wielu woli wyciągać rękę po zasiłek. Holendrzy obawiają się, że tak samo może być z Polakami: zostaną, a potem zrobią skok na ich państwo dobrobytu.

Źródło: NTO z 14.12.2007

9. Nowa Trybuna Opolska: Holendrzy mają nas dość – 17.12.2007

Polacy jako pracownicy mają za granicą dobrą opinię. Ale to już nie wystarcza na całościową dobrą opinię o nas. – Nie wystarcza – potwierdza Małgorzata Bos-Karczewska, redaktor naczelny portalu Polonii holenderskiej Polonia.NL. – Niektórzy po pracy czują się i zachowują, jak by byli na wakacjach. Polacy potrzebują edukacji, podniesienia świadomości i kultury społecznego współżycia. Musimy budować mosty porozumienia między Polakami i Holendrami. To nasza wspólna obywatelska sprawa.

Redaktor Bos-Karczewska nie widzi żadnej przesady w reakcji władz Holandii na zachowania naszych rodaków. Mówiąc wprost – Holendrzy mają dosyć przybyszów zza Odry. Bywa, że do miejscowości liczącej 500 mieszkańców przyjeżdża nagle 200 Polaków, którzy zaczynają rozrabiać. I nadawać ton życiu wsi czy miasteczka. Trudno ich zdyscyplinować, bo nie rozumieją, co mówią do nich stróże porządku. I nie chodzi tu tylko o dyscyplinę. Polaków trzeba nauczyć inaczej żyć i funkcjonować, bo tak jak nasi rodacy potrzebują zarobić w Holandii, tak Holendrzy potrzebują polskich rąk do pracy.

Tymczasem władze Polski usilnie zabiegają o otwieranie rynków pracy w kolejnych krajach UE, ale potem już nie interesują się losem rodaków.

– I to jest wielki błąd, bo niby dlaczego Holendrzy mają wychowywać Polaków? – mówi Małgorzata Bos-Karczewska. – Niech państwo polskie weźmie odpowiedzialność za swoich obywateli. Władza powinna też patrzeć na sprawę bardziej perspektywicznie. W tej chwili mamy do czynienia z migracją zarobkową, którą z Polski wypycha brak jakichkolwiek perspektyw na szybsze lepsze jutro. W efekcie powstają niedobory na polskim rynku pracy. Wkrótce Polska będzie musiała sama pójść w ślady Holandii i ściągać obce ręce do pracy. Wtedy sama posmakuje tych problemów, które dziś ma Holandia. Dlatego w żywotnym interesie Polski powinno być więc stworzenie dla nich systemu zachęt do powrotu do kraju, czy to podatkowych, prawnych, czy socjalnych. Rozwój przedsiębiorczości i warunków, aby młodzi ludzi mogli szybko stanąć na nogi, a nie emigrować.

czytaj  Nowa Trybuna Opolska 17.12.2007

opublikowane w portalu Polonia.NL 17.12.2007, update 04.10.2010